9 mar 2009

„Ja chcę taki znaczek!”

450 mililitrów to niewiele, gdy ma się co najmniej 5 litrów. A można uratować życie. No i dostaje się czekolady na pocieszenie, i zwolnienie do szkoły czy pracy ;) Mam na myśli, oczywiście, krwiodawstwo. Spodobała mi się ta forma działania charytatywnego na rzecz świata i ludzkości, i dzisiaj dziarsko pojechałam oddać krew. Mam już drugą pieczątkę w swojej książeczce. Potrzebuję trochę więcej, bo wraz z A. stwierdziłyśmy, że odznaka Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi jest po prostu zajebista. I chcemy taką. Do 15 oddanych litrów wprawdzie trochę mi brakuje, ale co tam. Mam cel, i prędzej czy później chciałabym go zrealizować. „Byle tylko nie dostać malarii po drodze, a będzie ok. Tylko malaria może mi przeszkodzić w oddawaniu krwi! No, i kiła, i rzeżączka, i żółtaczka, i AIDS... no...” – powiedziała A. filozoficznie. Oficjalnie, krew będziemy oddawać dla znaczka. Oficjalnie. Półoficjalnie, bo to genialne uczucie, gdy można zrobić coś dobrego tak niewielkim dla nas kosztem. No i te czekolady… ^^


Świetny humor dopisuje. Miałam dziś wolne od szkoły, późnym południem czułam się już zupełnie ok, więc poszłam na tańce, gdzie w gronie cudownych osób mogłam dać upust swej radości. I kupiłam przez allegro śliczny kilt. I za tydzień Dzień św. Patryka, więc szykuje się zabawa. I jeszcze ciągle gra mi w głowie TO, a wersja z teledyskiem pana Dżyngis KhhHHHhhana zabija mnie skutecznie. Ten jego kostium niczym z Power Rangers, i taniec, i mimika… ehh, bajka xD


W ogóle dobrze mi. Beztrosko i lekko. I czekolada pod ręką. I gram w sobie w jedną z gier z dzieciństwa. I mogłoby być tak zawsze.

23 komentarze:

  1. wierz mi, jest wiele innych przypadłości, które mogą Cię powstrzymać od oddawania krwi. samo branie głupich leków na stałe to uniemożliwia. ja na przykład nie mogę (co przyjęłam histerycznym wybuchem płaczu i stwierdzeniem, że "do niczego się nie nadaję. i ciągle mnie to dołuje).

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, wiem, że to tylko nieliczne z przeszkód. Dlatego nie oddałam krwi zaraz po ukończeniu osiemnastu lat - musiałam jeszcze odstawić leki i poczekać przez moment. Dlatego zamierzam oddawać krew najczęściej, jak to możliwe. Nie mam pojęcia, jak moje możliwości krwiodawstwa będą rysowały się w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj zazdroszczę :( Gdyby nie to że jestem chora i leki mam praktycznie na pół życia jak nie dłużej... :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam gdzieś dwie strony A4 przeciwwskazań do oddawania krwi. Wbrew pozorom, ciężko wszystkie wymogi spełnić, no ale wiadomo, krew musi być jak najlepszej jakości:)

    Już się odzywam, już.

    OdpowiedzUsuń
  5. Łooo to takie... honorowe ^^ A znaczek faktycznie - zajebisty xD Powiedz mi... Czy jest jakaś granica wiekowa? Trzeba być pełnoletnim, żeby oddać krew?

    OdpowiedzUsuń
  6. Viol, dobrze wiedzieć, że wciąż żyjesz ;) Wymogi rzeczywiście ciężko spełnić, a wszystkie jednocześnie to już zupełnie bajka. Byle przeziębienie może dyskwalifikować. Nawet jak się nie ma malarii :> (się czepiłam tej choroby, nie wiem, czemu.. :P )

    Owszem roodavko, są granice wiekowe. Trzeba mieć 18 lat, a jak jesteś starsza niż 60, to wyjątkowo dobrą kondycję i zdrowie :P http://www.rckik.pl/ tutaj znajdziesz wszystkie niezbędne informacje..

    OdpowiedzUsuń
  7. granda, kup sobie koniecznie plusza, albo jakiś inny preparat wielowitaminowy z żelazem, jest super, mojej przyjaciółce hematokryt leciał na łeb, na szyję, a teraz ma bradzo dobry od kiedy pije.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja widzę poprawę (nie jestem już aż tak blada i nie męczę się tak łatwo) po tym jak zaczęłam wcinać więcej mięska - głównie cielęcina, ale także drób. Byle dobrej jakości, nie zleżałe ileś tam w markecie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie no, wiadomo, o zdrowie dbać trzeba, jakieś suplementy diety i witaminki też powinny się przewijać. I tylko to nie zawsze wystarcza, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  10. oczywiście, że nie wystarcza, dobra dieta to podstawa, ale jak oddajesz krew, to preparat z żelazem obowiązkowo i to nie na zasadzie "przewija się" tylko konkretnie, regularnie stosować. zresztą, nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie w stacji krwiodawstwa dają tego plusza z żelazem ile tylko jesteś w stanie wypić (bo tam jest dość mocno rozcieńczony, ale płynu trzeba dużo pić przed oddawaniem krwi na podniesienie ciśnienia).

    OdpowiedzUsuń
  11. Dodałam jakąś notkę bez sensu, ale możesz zobaczyć moich pomysłowych kolegów i ich prezent na 8. marca:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hm, u mnie nie dają plusza, tylko herbatę i kawę we wszelkich ilościach. Właściwie nie dają, tylko wmuszają, pewnie na zasadzie właśnie wypicia dużej ilości płynów. U mnie preparaty wzmacniające 'przewijają się' wtedy, gdy pogoda gorsza, a organizm osłabiony i narażony na ataki z zewnątrz. Normalnie nie szaleję z tymi bajerami, nie mam takiej potrzeby.

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja Mama została u nas w Mieście Dobroczyńcą roku 2008, dostała jakieś tam medale pierdolu od Burmistrza. Jaram sie.

    Właśnie miedzy innymi za prowadzenie i zachęcanie młodzieży do krwiodawstwa...

    OdpowiedzUsuń
  14. PS: Strasznie dobry kawałek ten Moskau - zajawa!

    OdpowiedzUsuń
  15. Hm, no ja tylko kiedyś potas brałam z magnezem - jak po leku jednym miałam niedobór i skurcze łydek. A wcześniej próbowałam na nerwy brać magnez - niestety nieskutecznie, ale nerwy przeszły innym sposobem. Jednak wolę warzywa z mięskiem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dwa razy oddawałem krew, ale to były takie
    nagłe przypadki (dla konkretnych osób
    po wypadkach, bo mam 0Rh- i ci znajomi
    akurat mieli taką samą) -

    ale zapamiętałem ten 2 raz -
    bo pielęgniarka przy pobieraniu
    ...zemdlała ;)) heh - serio! ;)
    (po prostu musiała być osłabiona
    lub przemęczona - ale wyglądało komicznie,
    bo ja na luzie, a ona- fik..! ;) )

    Jednak - oddać łącznie te 15l krwi... Wow!
    Szacun wielki dla takich osób!
    Bez żartów.

    A z tym "Moskau" - to mnie zaskoczyłaś.
    Ty wiesz, że ja to , jak przez mgłę,
    pamiętam z wczesnego dzieciństwa
    z niemieckiej, czy szwajcarskiej tv..? ;)
    To jakieś okrutnie stare - gdzieś początek
    80 lat...
    To wtedy był jakiś straszny hicior ;) heh

    Pozdrowienia! ;)
    ______________
    P.S.
    Szpinak - też można wcinać , zamiast
    pić jakieś sztucznie aromatyzowane
    i barwione prochy z żelazem.
    (Oczywiście - jeśli ktoś lubi szpinak,
    bo ja akurat lubię , jak każde "zielsko" ;) )

    OdpowiedzUsuń
  17. Strona Książki - masz powód, by się jarać xD to fajne, gdy można się wybić z tłumu. I to w tak pozytywny sposób.
    Zimbabwe - mi na nerwy pomaga tylko ich wyładowanie. Wbrew pozorom nie musi się to objawiać w negatywnej postaci ;)
    Marius - groteskowa nieco ta sytuacja :D pomimo tragizmu biednej pani pielęgniarki nie mogę powstrzymać uśmiechu.

    OdpowiedzUsuń
  18. no, u mnie też wmuszają kawę i herbatę, ale plusz też jest. a potrzeby nie miałaś do tej pory - jednak oddanie krwi to znaczne osłabienie organizmu, więc teraz powinnaś takie preparaty stosować regularnie, zwłaszcza, że kobiety i tak potrzebują bardzo dużo żelaza.

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzięki w takim razie za informację, teraz będę piła takie rzeczy codziennie, a nie 'kiedy mi się przypomni' :) Z tego, co wyczytałam w Internecie, oddana krew dość szybko się uzupełnia, nawet w parę godzin, ale organizm rzeczywiście może być ogólnie w nie najlepszej kondycji..

    OdpowiedzUsuń
  20. "uzupełnia się" jeśli chodzi o ciśnienie, a nie o zawartość krwinek ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zazdroszczę Ci kurdę..
    Bo ja już się tego pozbawiłem 5 lat temu gdy zachorowałem na żółtaczkę ale dopiero jakiś czas temu się dowiedziałem że to mnie eliminuje do oddania krwi
    A super tak komuś pomóc

    Tak po za tym to mało Ci zostało do tego zajebistej odznaki ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Czekolady dają bardzo smaczne ;);d Również promuję krwiodawstwo, szczytny cel, a wysiłek niewielki.

    OdpowiedzUsuń
  23. oszkurka, paczę, i nie wierzę. tydzień temu jednak mi krwi nie przyjęli przez przebywanie na terenie, gdzie endemicznie występuje malaria. nie pomyślałabym tych parę lat wstecz, że będę w takim miejscu o.O

    OdpowiedzUsuń