Ostatnimi czasy pomieszkuję w bibliotece. Zaczynam się przyzwyczajać, że ciągle jest zbyt dużo do zrobienia w stosunku do moich skromnych możliwości. Poza tym jedno, to przeczytać książkę/artykuł/inne-mądrości, a drugie to nauczyć się tego.
Chcę już ferie.
Jakimś cudem w całym tym zamieszaniu znalazłam jednak chwilę na plecenie z muliny prezentu dla mojej osiemnastkowej już Zg; na przeczytanie 'Opowieści Okrągłego Stołu', które gorrrrąco polecam - dawno mnie książka tak nie wciągnęła i nie rozbawiła; na rozpływaniu się nad serialem 'Dexter', i wskrzeszaniu swojego zafascynowania do gry Cyvilization II. Najwidoczniej potrafię w jakiś cudowny sposób zakrzywiać czasoprzestrzeń, gdyż znajduję jeszcze chwilę czy dwie na sen ;)
Poza tym zdradzam swoją miłość, tańce szkockie. Jakoś tak wyszło, że jestem warsztatowiczką zespołu tańca irlandzkiego Galway. Ciekawam, co z tego wyniknie, bo jednak widoczne są moje taneczne szkockie nawyki ;)
A teraz zmykam do nauki. Trzymajcie się ciepło.
Tęskno mi za Wami, wiecie? :<
Chcę już ferie.
Jakimś cudem w całym tym zamieszaniu znalazłam jednak chwilę na plecenie z muliny prezentu dla mojej osiemnastkowej już Zg; na przeczytanie 'Opowieści Okrągłego Stołu', które gorrrrąco polecam - dawno mnie książka tak nie wciągnęła i nie rozbawiła; na rozpływaniu się nad serialem 'Dexter', i wskrzeszaniu swojego zafascynowania do gry Cyvilization II. Najwidoczniej potrafię w jakiś cudowny sposób zakrzywiać czasoprzestrzeń, gdyż znajduję jeszcze chwilę czy dwie na sen ;)
Poza tym zdradzam swoją miłość, tańce szkockie. Jakoś tak wyszło, że jestem warsztatowiczką zespołu tańca irlandzkiego Galway. Ciekawam, co z tego wyniknie, bo jednak widoczne są moje taneczne szkockie nawyki ;)
A teraz zmykam do nauki. Trzymajcie się ciepło.
Tęskno mi za Wami, wiecie? :<