16 paź 2009

Studiowania uroki.

Ludzi ze swojej grupy już rozpoznaję. Ba, do kilku nie boję się odezwać. [czemu oni wszyscy wyglądają TAK poważnie?]. Czuję jednak, że najlepsze kontakty będę miała z grupą z wf'u. Zebrało się naprawdę sympatyczne towarzystwo na tym karate, z którym lżej będzie znosić cotygodniowy wycisk od sensei B.

Profesorowie różni - jak to i z nauczycielami bywało. Jednych słucha się z iskierkami w oczach, u innych siedzi się jak na szpilach.

Do męczących dojazdów, prężnego miejskiego życia (bo ja to z tyci-tyci miasteczka..), gigantycznych okienek między zajęciami, spóźniających się bądź też wcale nieprzychodzących wykładowców - powoli się przyzwyczajam.

Ogólnie, to przeszłam już do fazy akceptacji. Głównie dlatego, że nie jest tak źle, jak myślałam, że będzie. I nawet zaczyna mi się podobać to studiowanie całe. Nawet kolejki w bibliotece nie przeszkadzają mi bardziej, niż powinny.

Mieszkam poza domem, zatem i spokoju mam więcej od rodzinnej gromadki. Przerażała mnie z początku ta samodzielność, ale teraz już cieszy. I tylko cisza w mieszkanku dziwnie nieswoja, ukryta za muzyką grającą z głośników komputera.

Upragniony Weekend nadszedł jednak. Zmykam zaraz na nocną sesję rpg (d'n'd) z cudownymi Ludźmi, których brakuje mi ostatnio jak nigdy wcześniej. Nagadać się musimy ogromnie, nacieszyć sobą. Zebrać energię na szare, jesienno-zimowe dni.

Jako że ciągle pracuję nad kwestią dostępu do Internetu w miejscu studiowania, także przepraszam za moją nieobecność na Waszych blogach. Naprawdę mi tęskno za wczytywaniem się w Wasze życia z kubkiem gorącego Rooibosa pod ręką.. jak tylko będę w stanie dorwać neta i chwilę tylko dla siebie, na pewno wpadnę na Wasze blogi.

Pozdrawiam Wszystkich gorąco i słonecznie, a tak!, na przekór ohydnej pogodzie!
I do usłyszenia.

3 komentarze:

  1. Mnie też się podoba :) A duże okienka wykorzystuję na spacery z psem, jedzenie, chodzenie do lekarzy i na spotkania przed chrztem :) PS: Właśnie piszę artykuł ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że kwestie internetowe da się jakoś rozwiązać, bo i mnie brakuje Twoich bazgrołów ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Studia to duza zmiana, ale i dobra zmiana. Wiecej samodzielnosci, wolnosci...nowe twarze...zycze powodzenia!

    OdpowiedzUsuń